Teraz już wiemy, jak się robi... blogi! Nic prostszego! Trochę ochoty wystarczy, aby na świat przyszło nowe dzieło woybraźni. Tak więc z dumą ogłaszamy, że elblog ma rodzeństwo. Pocżątkiem jesieni na świat przyszedł jej/jego mlodszy brat. (Czy elblog jest dziewczynką?!) Nazywa się El Camino de la Liga i jest naprawdę uroczy! Niestety nie jest dwujęzyczny, ale cóż, rodzeństwa podobno nie należy porównywać. I niech nikt się nie zraża tym, że ciągle nosi koszulkę i szalik piłkarski! Zajmuje się nim największy fan piłki nożnej jakiego znam i tak naprawdę o Hiszpanii wie dużo więcej, niż mogłoby się wydawać. Taki już z niego mądry i ambitny bloguś! Spójrzcie sami!
http://www.el-camino-de-la-liga.blogspot.com/
http://www.el-camino-de-la-liga.blogspot.com/