Tuesday 23 November 2010

Słupki i krzywe, czyli o pogodzie

O listopadzie można też w tonie bardziej praktycznym – w postaci słupków i krzywych. I tu bez niespodzianek – w listopadzie pada najwięcej. To znaczy potwierdzają się podejrzenia wysnute na gruncie obserwacji – pada mniej więcej co 15 minut, czyli nie dość czasu żeby suchą głową wyskoczyć do sklepu na rogu kiedy skończy się wino, mąka, jajka.

Co do temperatury, będzie jeszcze parę stopni zimniej, ale za to z mniejszą ilością deszczu, co oznacza, że czapki raczej zostaną w szufladzie, oprócz tych dni, kiedy miasto przeszyje zimny, górsko-morski wiatr.

Dla porównania: listopadowe opady w Krakowie to średnia 45 mm, w Glasgow 130mm. W Santander 144mm. Innymi słowy, dla jednych z deszczu, dla innych z mżawki pod rynnę.

From el blog - santander

Źródło: http://es.wikipedia.org/wiki/Santander na podstawie Instituto Nacional de Meteorología.

1 comment:

mirek said...

Żabo!Czy aby napewno wybrałaś właściwe miejsce na pomieszkiwanie?
Gdy już wyrosną Tobie błony między palcami, będziesz mogła szybciej pływać i lepiej się wachlować w upalne dni.